Pogadajmy o magicznych właściwościach LinkedIn. Jak działać skutecznie? – Rozmowa z Kasią Iwanoską
Kasia Iwanoska, Strateg Zysku, Autorka bloga Finanse od Kuchni.pl oraz Gospodyni podcastu „Zrób swój ruch” w rozmowie z cyklu „Pogadajmy o LinkedIn”.
Kasiu, dziękuję Ci bardzo za przyjęcie zaproszenie do tej rozmowy i podzielenia się Twoimi doświadczeniami i wskazówkami dotyczącymi działań na LinkedIn. Twój ekspercki komentarz pojawił się również w moim e-booku Magia LinkedIn. Jak działać skutecznie? Przewodnik z zadaniami. Coraz więcej osób przekonuje się do aktywnych działań w portalu na LinkedIn, bo widać z tego wymierne korzyści. Widzę, jak świetnie budujesz swoje
Co jest najważniejszym celem Twoich działań na LinkedIn?
Mój podstawowy cel to networking. Na LinkedIn jest bardzo wiele ciekawych osób, które warto obserwować i być z nimi w kontakcie.
Początkowo zamysłem moim nie było pozyskiwanie klientów z tego portalu… ale właściwie „sami” zaczęli przychodzić, kiedy zaczęłam publikować swoje rzeczy i udzielać się w konwersacjach.
… i są to bardzo fajni klienci. Ludzie, którzy na ogół już wiedzą, że chcą współpracować akurat ze mną, więc skupiamy się o wiele bardziej na konkrecie, ich problemie i czy akurat ja mogę im pomóc go rozwiązać.
Nie każdy projekt mogę zrealizować (czasami brak czasu, a czasami zwyczajnie wiem, że ktoś inny jest do tego lepszy), ale zawsze też kogoś mogę polecić.
LinkedIn to też super miejsce do researchu, zbierania informacji, opinii, poszerzania swojej biznesowej perspektywy. Jest tu mało polityki i hejtu, co sobie bardzo cenię.
Jak często bywasz na LinkedIn?
Właściwie codziennie (ok. 30-60 minut), ale prawda jest taka, że z częścią osób z LinkedIn mamy też już kontakt na innych kanałach komunikacji, bo relacje z on-line przeniosły się w „real”.
Jak często zamieszczasz publikacje na LinkedIn?
Tu brak mi regularności – i nad tym chcę popracować. Swoje publikacje mam raz, góra dwa razy w tygodniu… ale za to codziennie udzielam się w komentarzach pod ciekawymi rozmowami.
Jakiego rodzaju posty publikujesz?
- publikuję własne treści (tekst + grafiki lub notatki wizualne),
- wklejam linki do własnych i innych wartościowych artykułów,
- wysyłam zaproszenia na wydarzenia / szkolenia,
- treści promujące kursy online,
- piszę komentarze eksperckie u innych,
- biorę udział w dyskusjach, etc.
Najczęściej jednak staram się „wyprowadzać” ludzi poza LinkedIn. Kieruję ich do moich publikacji na blogu, do podcastu czy na YouTube. Podobno LinkedIn tego nie lubi…
Zaczynam też swoją przygodę z LIVE na LinkedIn i to jest dla mnie bardzo ekscytujące i coś czuję, że akurat na tej platformie bardzo mi się spodoba.
Z jakich funkcji LinkedIn korzystasz najczęściej?
Wiadomości, Chat z grupami znajomych (mamy takie pozakładane w wiadomościach LinkedIn), posty, wyszukiwanie sieci kontaktów.
Czy używasz LinkedIn do budowania marki osobistej / pozycji eksperta?
I tak i nie.
Publikuję, więc tę markę jak najbardziej buduję. Zresztą mam też blog ekspercki. Bardziej skupiam się jednak na tym, czego moja społeczność czy osoby obserwujące mnie na LinkedIn w danym momencie potrzebują i gdzie ja ze swoją wiedzą, doświadczeniem mogę być pomocna.
Takie działania oczywiście, że budują markę ekspercką, jednak dla mnie „marka” sama w sobie nie jest celem. Celem jest, żeby być pomocną, „użyteczną” dla innych i odpowiadać na potrzeby ludzi w obszarach, w których jestem mocna – zarabianie w biznesie, zarządzanie strategiczne, budowanie kariery w korporacji i zarabianie na etacie… no i potem oczywiście podpowiadanie, co sensownego (w sensie finansowym) z tymi pieniędzmi można zrobić.
Sama przeszłam drogę w korporacji od recepcji do międzynarodowych kontraktów i bardzo wysokich stanowisk menadżerskich w bardzo męskiej branży i obszarze biznesu… a do tego od ponad 25 lat mamy rodzinny biznes, który tak samo potrzebuje strategii i pomysłu na to, żeby być dochodowym... no i jest mój biznes doradczo szkoleniowy, który tak samo rozwijam „na drugą nogę” od wielu lat.
Przez te lata wyspecjalizowałam się w tym jak podejmować lepsze decyzje biznesowe, żeby ten biznes zarabiał i jak podejmować lepsze decyzje te, które dotyczą rozwoju i kariery. Bardzo chętnie się nimi właśnie na LinkedIn dzielę.
To bardzo ciekawe podejście, czy używasz zatem LinkedIn do pozyskiwania klientów?
Na dziś nie robię tego w sposób „twardy”, to znaczy Ci klienci sami się ze mną kontaktują, widząc moje publikacje czy doświadczenie. Często polecają mnie osoby, z którymi wcześniej współpracowałam. Czasem są to osoby, które skorzystały z konsultacji strategicznych ze mną czy widziały mnie na jakiejś konferencji, wykładzie czy szkoleniu. Znajduje mnie na LinkedIn i rozpoczynamy budowanie bezpośredniej relacji, która często prowadzi do współpracy.
Nie robiłam jeszcze kampanii stricte sprzedażowych na LinkedIn. Zamierzam jednak wkrótce spróbować i przetestować jakie możliwości daje ten portal.
Ale co ciekawe, bywa, że ktoś do mnie napisze, że chce kupić Volvo w naszym rodzinnym dealerstwie… choć tego info akurat w moim profilu się nie znajdzie. Ale okazuje się, że ktoś z portalu polecił kontakt ze mną w tej sprawie.
Czy używasz LinkedIn do budowania relacji z innymi?
Zdecydowanie tak. To miejsce, w którym można spotkać świetnych ekspertów, liderów, ludzi. Te relacje przenoszą się także w tradycyjny offline, co mnie bardzo cieszy 🙂
Bardzo ważnym elementem profilu na LinkedIn są rekomendacje. Piszesz rekomendacje dla pracowników, współpracowników, klientów czy partnerów biznesowych ?
Jak ktoś poprosi to tak. Z własnej woli, może kilka zdarzyło mi się wystawić.
Zdecydowanie proaktywność jest bardzo ważna w tym aspekcie. Rzeczywiście rzadko osoby wystawiają opinie / rekomendacje sami z siebie. A czy Ty prosisz innych o rekomendacje dla Ciebie?
To zdecydowanie obszar, który mam na liście na to lato „do pracy”. Te rekomendacje dostaję w najlepszy sposób, bo zgłaszają się do mnie nowe osoby, które chcą ze mną współpracować. Być może z tego wynika to „rozleniwienie”. Jednak sama często na szkoleniach powtarzam i etatowcom, i biznesowi, że znaczenie tych rekomendacji w ostatnim czasie na LinkedIn rośnie. Warto je zbierać... Więc jak to mówią „walk your talk”. Mam na liście „do zrobienia” zebranie rekomendacji w ramach LinkedIn.
Dokładnie tak jest – w mojej branży to mega istotne, ale też uzyskanie rekomendacji bywa trudne, bo nie każdy chce otwarcie przyznać się do korzystania z usług doradcy kariery. Część rekomendacji dostaję na LinkedIn, a inne dostaję mailem.
Czy używasz LinkedIn do poszukiwania pracowników / współpracowników?
Nie, jeszcze tego nie robiłam… ale zdecydowanie już „poszerzałam zasięgi” w obie strony. Polecałam pracodawców, czy nawet konkretnych szefów szukających pracowników i w drugą stronę – pracowników, ludzi do pracy. Tych ostatnich jest w ostatnim czasie coraz więcej. Właśnie skontaktował się ze mną poprzez LinkedIn potencjalny praktykant – może się dogadamy, bo podoba mi się taka proaktywna postawa.
Co Twoim zdaniem jest najważniejsze na LinkedIn, jeśli szukasz pracy?
To świetne miejsce, aby pokazać się jako człowiek przy wykorzystaniu publikacji. Nie chodzi mi tu o dzieci, kotki, pieski, bo takie rzeczy to nie na LinkedIn. To idealne miejsce, żeby pokazać swoje wartości, kompetencje, sposób pracy. Wszystko to, co jest dla Ciebie ważne jako pracownika.
Kwestie techniczne, takie jak: słowa klucze, zdjęcie, dobrze uzupełniony profil, rekomendacje, ocena/polecenia kluczowych umiejętności są szalenie ważne. Jeśli pracowników szukają rekruterzy czy automatyczne systemy to wykorzystuje do tego właśnie słowa klucze.
Jeśli szukasz pracy w korporacji czy nawet w jakimś większym przedsiębiorstwie polskim – to pierwszy portal, na którym Twój przyszły potencjalny pracodawca sprawdzi Cię – Twoje kompetencje, doświadczenie i referencje.
Co Twoim zdaniem jest najważniejsze na LinkedIn w kontekście budowania marki osobistej?
Autentyczność i strategia (czyli pomysł na to co i jak to robić) i regularność.
Czy masz jakieś doświadczenie związane z LinkedIn, które wpisałabyś do kategorii Magia LinkedIn. Jakie?
Relacje. Tu jest przede wszystkim człowiek, który chętnie pomoże, podzieli się wiedzą, zainspiruje, podpowie, będzie kibicował i trzymał kciuki. Dziś LinkedIn to przede wszystkim Human to Human… czyli człowiek do człowieka. I to jest magia.
________________________________
Jeżeli chcesz dowiedzieć się więcej o LinkedIn i o skutecznych działaniach zachęcam Cię do lektury mojego e-booka Magia LinkedIn
Brak komentarzy